Ale muszę się Wam jeszcze czymś pochwalić.Pani,która zamówiła  u mnie te kreciki zapytała czy nie dała bym rady zrobić baletnicę,bo jej córka bardzo lubi balet.
Oczywiście zgodziłam się bo bardzo lubię podnosić sobie poprzeczkę,a to że nie wiedziałam nawet jak ją zrobie to już druga strona medalu ;-).I znów kombinowanie,żadnego wzoru,ale dałam radę.Pani dla której ją zrobiłam była bardzo zadowolona,dla takich chwil warto żyć.Efekt był naprawdę .........sami zobaczcie...